Sytuacja Praw Człowieka na Bliskim Wschodzie – debata zainicjowana przez europosła Andrzeja Grzyba

, , , , ,

Mniejszości w Iraku i Syrii: na skraju destrukcji

Od czasu przejęcia rozległych połaci terenów Iraku i Syrii, DAESH prowadzi politykę przemocy i podporządkowania sobie mniejszości narodowych, etnicznych i religijnych w tym m.in. Chrześcijan, Jazydów.

Jako że masowe zabójstwa i rozpaczliwe próby ucieczki wystawiają na ryzyko wyginięcia kilka z tych grup, Podkomisja Praw Człowieka w dniu 30 maja, z inicjatywy posła do Parlamentu Europejskiego Andrzeja Grzyba, odbyła posiedzenie, poświęcone sytuacji mniejszości narodowych, etnicznych i religijnych z obszaru objętego konfliktem. Przedstawiciele mniejszości z regionu podzielili się swoimi osobistymi spostrzeżeniami.

 

Sundus Abbas, przedstawiciel turkmeńskich Irakijczyków

Iraccy Turkmeni stanowią trzecią największą grupę etniczną w Iraku. Od 2003 roku byli narażani na bombardowanie, zabójstwa i porwania, podczas gdy ich ziemie były konfiskowane przez Kurdów. Rezolucja Parlamentu Europejskiego w 2013 roku wezwała irackie i kurdyjskie władze do zapewnienia ochrony irackim Turkmenom. Niestety, obie strony pozostawiły ich całkowicie na łasce DAESH. Irackie i kurdyjskie siły wycofały się z Tal Afar, miasta, które było w 90% zamieszkane przez irackich Turkmenów skazując ludność miasta na bezpośrednią konfrontację z DAESH. W efekcie 350000 ludzi musiało uciekać, podczas gdy ponad 500 kobiet i 150 dzieci zostało porwanych. To samo zjawisko miało miejsce na terenie innych obszarów zamieszkiwanych przez irackich Turkmenów. W Tazie, na południe od Kirkuku, DAESH ostatnio dokonało ataku chemicznego.

Sundus Abbas wezwał kraje europejskie, aby zrozumiały, że ludność Iraku stanowi mozaiką etniczną; i nie składają się na nią tylko Szyici, Sunnici i Kurdowie. Jeżeli władze irackie i kurdyjskie nie są w stanie zapewnić nam ochrony, to w takim razie iraccy Turkmeni powinni mieć prawo do utworzenia własnych sił zbrojnych, które umożliwiłyby ochronę na swojej ziemi. Potępiamy zbrodnie popełniane przez ISIS na Jazydach i Chrześcijanach, ale iraccy Turkmeni potrzebują również pomocy- zaapelował przedstawiciel irackich Turkmenów

 

Sam Andrews, Arabska Akademia Praw Człowieka stwierdził:

Każdy, kto nie wyznaje fundamentalnego islamu proklamowanego przez DAESH jest zmuszony do nawrócenia się lub po prostu eksterminowany. Największe mniejszości w Iraku znajdują się w coraz trudniejszej sytuacji znajdując się niejako na linii ognia pomiędzy siłami rządowymi a DAESH. Jako że rząd stara się stworzyć nową narrację na terenie Iraku zunifikowanego pomiędzy Sunnitami, Szyitami i Kurdami, dochodzi do zaniedbania stale zmniejszających się liczebnie mniejszości, których prawa podstawowe są ignorowane i pomijane kawałek po kawałku.

Musimy upewnić się, że osoby przesiedlone w obrębie kraju znajdują się w warunkach zapewniającym im przetrwanie.

Niektórzy ludzie nie posiadają dowodów tożsamości i w związku z tym nie mogą liczyć na pomoc ze strony rządu w tym zakresie. Stąd tak istotne jest, aby mieć pewność, że osoby, które były od zawsze marginalizowane nie napotykają luk w prawie pozbawiających ich wspomnianej ochrony, a w dłuższej perspektywie rola społeczeństwa obywatelskiego w Iraku musi być wzmocniona.

 

Archimandrite Emanuel Youkhana, przywódca asyryjskich chrześcijan

Dalsze trwanie chrześcijańskiej społeczności miejscowej, która istnieje od 2 000 lat i to jeszcze przed islamem jest obecnie poważnie zagrożone. W 2003 roku żyło ponad jeden milion chrześcijan natomiast obecnie najbardziej optymistyczne szacunki mówią o liczbie około 250 000. Bogactwo rejonu Bliskiego Wschodu opiera się na różnorodności już od szkoły podstawowej po uniwersytet jednakże obecnie irakijskie dziecko nigdy nie nauczy się słowa o nie muzułmańskich mniejszościach jak żydzi, Jazydzi czy chrześcijanie.

Państwo Islamskie jest w trakcie wykorzeniania nas fizycznie, ale my właściwie już zostaliśmy wykorzenieni z narodowej tożsamości.

Państwo islamskie ma za swój cel każdego, kto nie podziela jego ideologii, ale jazydzi i chrześcijanie są pierwszoplanowym celem. Ludzie są usuwani z swoich domów, kobiety i małe dziewczynki są brane do niewoli, a kościoły i świątynie religijne są bombardowane i grabione. 120 000 Chrześcijan zostało wypędzonych z swoich miast i wsi na równinach Niniwy i Mosulu i po raz pierwszy w przeciągu 2000 lat nie ma obchodzonych Świąt Bożego narodzenia w biblijnym mieście Niniwa. Zatem dziękuję parlamentowi za ta dyskusję, ale mniejszości irackie są zmęczone wysłuchiwaniem zapewnień o solidaryzowaniu się społeczności europejskiej i międzynarodowej. Potrzebujemy natychmiastowego działania.

 

Opracowała: Olga Kostaniak

Artykuł Sytuacja Praw Człowieka na Bliskim Wschodzie – debata zainicjowana przez europosła Andrzeja Grzyba pochodzi z serwisu Andrzej Grzyb.

Skills

Posted on

Czerwiec 3, 2016