Grupa EPL chce walczyć ze zmianami klimatu jednocześnie dbając o nowe miejsca pracy i wzrost gospodarczy
„Jako posłowie Grupy EPL, uważamy że należy dbać o środowisko i klimat i tworzyć zachęty dla produkcji i użytkowania samochodów nisko i zeroemisyjnych. Uważamy również że cele środowiskowe da się pogodzić z dbaniem o miejsca pracy i wzrost gospodarczy. Dotyczy to nie tylko producentów samochodów, ale całego szeroko rozumianego sektora motoryzacyjnego w skład którego wchodzi wiele małych i średnich przedsiębiorstw. Proponowany przez nas cel redukcji emisji na poziomie 35% pozwala utrzymać taką synergię” – powiedział poseł Andrzej Grzyb, poseł komisji Ochrony Środowiska PE i autor sprawozdania do dyrektywy o wspieraniu czystych pojazdów.
Skomentował w ten sposób przyjęte dziś przez europosłów sprawozdanie o normach emisji dla samochodów osobowych i lekkich samochodów użytkowych. Poseł zaznaczył, że dla Grupy EPL, największej frakcji w Parlamencie Europejskim, którą współtworzą europosłowie PO i PSL proponowane zmiany wysokości emisji są konieczne do walki ze zmianą klimatu i do wypełnienia celów klimatycznych z Porozumienia Paryskiego, ale także do promowania nowych, czystych technologii które wspomogą walkę z zanieczyszczeniami powietrza. Grupa z żalem jednak obserwuje, że po raz kolejny dyskusja o redukcji emisji została sprowadzona przez europejską lewicę do bitwy o wysokość celów redukcyjnych, zamiast do dyskusji o tym, jak wypromować Europę na wyznacznika ochrony środowiska dla reszty świata.
„Najbardziej skuteczne rozwiązania to te, które są powszechnie akceptowane zarówno przez konsumentów jak i producentów. Obawiamy się że proponowany przez sprawozdawczynię wyższy, 40% wskaźnik redukcyjny może zbyt rygorystycznie podnieść ceny samochodów, co może być barierą przede wszystkim dla konsumentów w takich państwach jak Polska” – wyjaśnił poseł Andrzej Grzyb. „Tym samym dbając o poziom emisji CO2, przynajmniej w krótkim czasie możemy doprowadzić do wzrostu emisji zanieczyszczeń z transportu w krajach związanych ze zwiększonym popytem na używane samochody” – dodał.
W pierwotnej propozycji dla norm emisji, Komisja Europejska zaproponowała, aby w 2030 roku emisje nowych samochodów zredukować średnio o 30% w porównaniu do 2021 roku. Emisje dla nowych samochodów użytkowych w 2030 roku również powinny zostać zredukowane o 30%. W 2025 roku emisje zarówno dla samochodów osobowych jak i użytkowych powinny być 15% niższe niż w roku 2021.
Dzięki takim celom, emisje dwutlenku węgla mogłyby zostać zredukowane o około 170 milionów ton w latach 2020-2030 – to równowartość łącznych rocznych emisji CO2 Austrii i Grecji. Średnio pozwoliłoby to także na oszczędności około 600 euro przy zakupie nowego samochodu w 2025 roku oraz około 1500 euro przy zakupie auta w 2030 roku. Zbyt ambitne wskaźniki redukcji mogą doprowadzić do wzrostu cen samochodów, a tym samym do zaprzepaszczenia korzyści gospodarczych i środowiskowych.
Artykuł 35% – cel redukcji emisji CO2 dla samochodów, dobry dla klimatu i miejsc pracy pochodzi z serwisu Andrzej Grzyb.