W przeglądzie wzięły udział Koła Gospodyń Wiejskich ze Świecy I, Nabyszyc, Tarchał Wielkich, Uciechowa i Gorzyc Małych oraz Koło Gospodarzy Wiejskich z Wtórku. Potrawy z gęsi przygotowała również Restauracja Nadbaryczna z Odolanowa oraz Firma „Paula” Pauliny Rzeszowskiej. Wszyscy uczestnicy zostali laureatami przeglądu oraz otrzymali nagrody ufundowane przez Wielkopolską Izbę Rolniczą. Zgodnie ze świętomarcińską tradycją podczas Festiwalu spróbować można było nie tylko gęsiny ale także rogali marcińskich. Do przygotowania degustacji dla gości Festiwalu organizatorzy zużyli 64 gęsi oraz 100 kg podrobów. Podczas Festiwalu odbył się również konkurs plastyczny dla najmłodszych.

Festiwal zorganizowany został przez Wielkopolską Izbę Rolniczą przy współpracy Polskiego Związku Zrzeszeń Hodowców i Producentów Drobiu, Komitetu Organizacyjnego Obchodów Imienin Patrona Ziemi Odolanowskiej, Wielkopolskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego, Zarządu Powiatowego Związku Młodzieży Wiejskiej. W wydarzeniu uczestniczył Poseł na Sejm RP, Prezes Wielkopolskiej Izby Rolniczej Piotr Walkowski,Przewodniczący Komitetu Organizacyjnego Obchodów Imienin Patrona Ziemi Odolanowskiej, Delegat Wielkopolskiej Izby Rolniczej Roman Rzeszowski, Prezes Zarządu Powiatowego Związku Młodzieży WiejskiejAnna Lis, Prezes Zrzeszenia Hodowców i Producentów Drobiu Andrzej Danielak oraz Wiceprezes Marian Dolata, Członek Polskiej Akademii Smaku Witold Wróbel, Powiatowy Inspektor Weterynarii Dariusz Hyhs,Uniwersytet Przyrodniczy we Wrocławiu reprezentował Prof. dr hab. Andrzej Gaweł.

Obecność kilkuset mieszkańców ziemi odolanowskiej, aktywność Kół Gospodyń Wiejskich, wysoki poziom przeglądu kulinarnego świadczą o tym że sposób celebrowania święta 11 listopada, rocznicy odzyskania niepodległości należy zamieścić w corocznym kalendarzu imprez.

Marcinie głosi, że gdy chciano nadać mu sakrę biskupią on tego nie chciał. Ukrył się przed wysłannikiem papieża, ale jego kryjówkę zdradziła swoim gęganiem gęś. To od tej opowieści pochodzi zwyczaj pieczenia gęsi na 11 listopada. Zwyczaj ten dotarł do Polski z Niemiec i jest popularny w Wielkopolsce. Obok pieczonej gęsi w dzień św. Marcina pieczone są rogale. Legenda głosi, że gdy św. Marcin przejeżdżał przez Poznań na koniu, koń zgubił podkowę. Miejscowy piekarz znalazł ją i zachwycił się jej kształtem, zaczął więc piec rogale w kształcie podkowy.

Jedna z historii o św. Marcinie głosi, że gdy chciano nadać mu sakrę biskupią ukrył się przed wysłannikiem papieża, a jego miejsce pobytu zdradziła swoim odgłosem gęś. To od tej opowieści pochodzi zwyczaj pieczenia gęsi na 11 listopada, który stał się popularny w Wielkopolsce. Legenda głosi, że gdy św. Marcin przejeżdżał przez Poznań, koń zgubił podkowę. Piekarz, który ją znalazł zachwycony jest kształtem zaczął wypiekać marcińskie rogale i tym samym rogal stał się produktem regionalnym nie tylko Poznania ale także Wielkopolski.

Aneta Zajac

Źródło: http://www.wir.org.pl/aktualnosci/sw_marcin_ostrow/