W momencie, kiedy przedsiębiorcy walczą o życie, rząd wbija im nóż w plecy. – Proponowana przez partię rządzącą opłata od reklam jest absurdalna, ma być batem na niezależne media – stwierdził na konferencji prasowej w Sejmie wiceprezes PSL Dariusz Klimczak.

Premier Mateusz Morawiecki kilka dni temu zapowiedział nową daninę – składkę od reklam w mediach. To bardzo bolesna zapowiedź dla prywatnych mediów. Uderzy w najważniejsze źródło ich przychodu. Nowa danina znacznie osłabi kondycję, a nawet doprowadzi do likwidacji wielu przedsiębiorstw działających w tej branży.

– W momencie, kiedy przedsiębiorcy walczą o życie, rząd wbija im nóż w plecy. W momencie, kiedy przedsiębiorcy walczą o tlen, rząd wprowadza nowy, niezapowiedziany podatek – stwierdził w czwartek na konferencji prasowej w Sejmie poseł PSL Dariusz Klimczak.

Wszystkie firmy medialne (dokładnie tak samo jak wszystkie inne firmy) płacą dzisiaj podatek dochodowy (PIT – 18%, CIT – 19%) oraz podatek VAT 23%. Od przyszłego roku firmy medialne miałyby płacić jeszcze więcej? Łatwo obliczyć, że popadamy już w niebezpieczny absurd. To zwyczajne zarzynanie przedsiębiorców z branży. To gwóźdź do trumny, szczególnie dla prasy drukowanej.

–  To nie jest podatek fiskalny, to podatek polityczny. Ma on na celu wyeliminowanie mediów niesprzyjających obecnej władzy i oznacza likwidację wielu mediów drukowanych – powiedział poseł Klimczak.

Wiceprezes PSL przypomniał też, że ludowcy już w ubiegłym roku apelowali o nienakładanie kolejnych podatków na przedsiębiorców w czasie pandemii koronawirusa.

– Jako Koalicja Polska zgłosiliśmy uchwałę o wstrzymaniu nakładania nowych podatków przez rząd w czasie epidemii i wzywamy większość sejmową do jej przyjęcia. Proponowana przez PiS opłata jest absurdalna, która ma być batem na niezależne media.

ℹ️ Czytaj również → Koronawirus. Konieczne wsparcie dla przedsiębiorców, nie nowe podatki

Obecna na konferencji prasowej posłanka Bożena Żelazowska podkreśliła, że podatek od reklam nie uderzy w cyfrowych gigantów, ale małe, lokalne media.

– Podatek od reklam nie uderzy w cyfrowych gigantów, lecz głównie w lokalne media. One zaś, żeby nie upaść będą musiały szukać oszczędności, zwalniać pracowników lub przerzucać koszty na odbiorców – tłumaczyła Bożena Żelazowska.

Wątpliwości posłanki PSL budzi też to, w jaki zostaną podzielone pieniądze z nowej „składki”.

– Czy pieniądze, które spłyną z tego podatku zostaną rozdysponowane tak, jak te z Funduszu Kultury? Kto będzie dzielił środki budżetowe z tego podatku? Jaką mamy gwarancję, że będą one rozdysponowane na wskazane cele? – pytała Bożena Żelazowska.

Na uwagę zasługuje fakt, że rządzący zapowiadają, iż zyskane środki z haraczu zasilą w głównej mierze Narodowy Fundusz Zdrowia. To zastanawiające, bo 2 miliardy złotych zamiast na onkologię, PiS przeznaczyło na wsparcie propagandy mediów rządowych.

– Jeśli rząd szuka dodatkowych środków na ochronę zdrowia niech przesunie 2 miliardy zł z dotacji dla TVP – podkreśliła Bożena Żelazowska.

ℹ️ Czytaj również → Kosiniak-Kamysz: 2 miliardy złotych na onkologię zamiast TVP

Polskie Stronnictwo Ludowe jednoznacznie staje po stronie protestujących w ramach akcji „Media bez wyboru” i będzie konsekwentnie bronić dostępu Polaków do wolnych i niezależnych od propagandy rządowej mediów, które są obecnie jedynym źródłem rzetelnej i obiektywnej informacji.

10 lutego br. Naczelny Komitet Wykonawczy Polskiego Stronnictwa Ludowego w przyjętej uchwale jednoznacznie poparł protest mediów zainicjowany we wspólnej akcji „Media bez wyboru”. Ludowcy zdecydowanie sprzeciwiają się wprowadzeniunowego, wyjątkowo dotkliwego obciążenia finansowego mediów działających w Polsce.

– Propozycja nowego podatku od mediów jest kolejnym już w ostatnich latach ciosem rządu Zjednoczonej Prawicy zadanym wolnym mediom działającym w kraju. Jego wprowadzenie podcina podstawy finansowe funkcjonowania niezależnych mediów w Polsce i w drastyczny sposób ograniczy konkurencję na rynku medialnym. Doprowadzi do upadłości wielu mniejszych wydawców, bez których nie będzie już w Polsce rzetelnych mediów, których misją jest kontrola i patrzenie na poczynania władzy, po to, aby przedstawić Polakom obiektywne informacje, nienasycone rządową propagandą i manipulacjami. Pozostaną jedynie usłużne rządowi media państwowe wspierane wielomiliardowymi dotacjami z budżetu – czytamy w uchwale PSL.

Podatek od mediów bezpośrednie nawiązuje do czasów PRL-u, w którym rację bytu miały jedynie te media, które pochlebnie wypowiadały się o komunistycznej władzy, posługując się przy tym kłamstwem, manipulacją i oszczerstwami.

Polskie Stronnictwo Ludowe staje jednoznacznie po stronie protestujących w ramach akcji „Media bez wyboru” i będzie konsekwentnie bronić dostępu Polaków do wolnych i niezależnych od propagandy rządowej mediów, które są obecnie jedynym źródłem rzetelnej i obiektywnej informacji.Zachęcamy do podpisania utworzonej przez PSL petycji online skierowanej do Prezesa Rady Ministrów, Mateusza Morawieckiego.

https://www.petycjeonline.com/wolne-media

 

https://www.psl.pl/mowimy-nie-zamachowi-na-wolne-media/

https://www.psl.pl/psl-po-stronie-protestujacych-w-ramach-akcji-media-bez-wyboru/