Sprawy wydobycia węgla, zanieczyszczenia powietrza i energetyki budzą spore emocje w Parlamencie Europejskim. I rzadko udaje się osiągnąć kompromis. Tym bardziej w pierwszym czytaniu dlatego przyjęcie kształtu dyrektywy dotyczącej pakietu czystego powietrza od razu po jej przedstawieniu można nazwać sukcesem. Sprawozdawcą Parlamentu Europejskiego nad dokumentem był Andrzej Grzyb. Osiągnięty kompromis jest na tyle satysfakcjonujący, że po głosowaniu polscy ciepłownicy podziękowali deputowanemu za jego pracę. Przedstawiciel PSL w Brukseli, o jednej z ważniejszych legislacji przyjętych przez deputowanych, mówił w czasie konferencji podsumowującej połowę trwającej kadencji.
Była to jedna z ważniejszych dyrektyw ostatnich lat. Czekali na nią ekolodzy, przedsiębiorcy, samorządy i cały przemysł energetyczny – tak węglowy jak i ten ekologiczny. Osiągnięcie kompromisu wydawało się niemożliwe a jeśli nawet to po długich debatach, kuluarowych rozmowach, negocjacjach i zmianach. – Zamknęliśmy to w tzw. pierwszym czytaniu – mówi Andrzej Grzyb. – Rzadko jest tak, że sprawa, która dotyczy węgla, energetyki i potrzeb takich jak Polska udaje się zamknąć tak szybko.
Początkowo, po przedstawieniu raportu, kraje członkowskie oraz poszczególne frakcje Parlamentu Europejskiego, nie chciały słyszeć o pozostawieniu węgla na rynku energetycznym. Nawet gdyby był najlepszej jakości. Dlatego pewne było odrzucenie dokumentu. Jednak w trakcie rozmów okazało się, że wiele krajów ma swoje oczekiwania dotyczące nowej polityki ekologicznej i każdy ma nadzieję, że nie będzie musiał ponosić kosztów jej wprowadzania a tym bardziej rezygnować z dotychczasowych źródeł energii. Ministrowie Szwecji i Finlandii chcieli by w ich krajach nadal można było używać kotłów opalanych drewnem, które emitują sporą ilość szkodliwego pyłu, ale ich wymiana byłaby zbyt droga. Dlatego wynegocjowali możliwość ich funkcjonowania do końca technicznej sprawności. Holendrzy i Brytyjczycy byli zainteresowani eksploatacją ropy i gazu na szelfie a Grecy, Francuzi i Włosi dostarczają energię na swoje wyspy kablem i mieli nadzieję, że pozostanie to niezmienione.
W ten sposób osiągnięto kompromis. W głosowaniu zaledwie pięciu deputowanych było przeciwko raportowi. – Sens był taki, aby w najwyższym stopniu, wyeliminować paliwa stałe, ale żeby było to racjonalne pod względem kosztowym , tak by węgiel, ten wysokiej jakości, został nadal paliwem opałowym – wyjaśnił na konferencji Andrzej Grzyb. – Ale także by preferować zorganizowane źródła ciepła, by w miastach preferować sieć ciepłowniczą i eliminować indywidualne źródła ogrzewania a jeżeli te nadal będą funkcjonować to zamieniać je na te używające paliw mniej emisyjnych. Polscy ciepłownicy stwierdzili, ze rozwiązanie w takim kształcie pozwala na zaoszczędzenie 1,5 miliarda euro.
Bez wydatków się nie obędzie. Pakiet dotyczący czystego powietrza wiąże się z kosztami, szczególnie dla samorządów. Z drugiej strony jest to konieczne ponieważ niska emisja to 450 tysięcy zgonów rocznie. Dyrektywa dotyczy obiektów od 1 do 50 MW. W Polsce regulacja dotyczy kilku tysięcy firm, ale też ciepłowni czy obiektów przemysłowych oraz użyteczności publicznej. W ostatnich dwóch latach Andrzej Grzyb był współautorem 34 rezolucji, autorem poprawek do 17 sprawozdań i ponad 40 wystąpień na posiedzeniach plenarnych.
Artykuł Kompromis w sprawie węgla – podsumowanie połowy kadencji pochodzi z serwisu Andrzej Grzyb.