Zgodnie z obywatelskim projektem ustawy, Polacy w referendum mieliby odpowiedzieć na pięć pytań, najważniejsze dotyczy zniesienia obowiązku szkolnego sześciolatków. Obywatele zdecydowaliby również, czy opowiadają się za obowiązkiem przedszkolnym dla pięciolatków, przywróceniem pełnego kursu historii i innych przedmiotów w liceum ogólnokształcącym, przywróceniem systemu „8 lat podstawówki, 4 lata szkoły średniej” (czyli zniesieniem gimnazjów) oraz czy są za powstrzymaniem procesu likwidacji szkół publicznych.
Co zrobi PSL? Gość Trójki mówi, że posłowie stronnictwa ludowego konsultowali się przed ostanie dwa tygodnie z nauczycielami i samorządowcami i dopiero na posiedzeniu klubu zapadnie decyzja, czy w tej sprawie będzie dyscyplina klubowa. Zdaniem posła, byłoby znacznie łatwiej, gdyby pytania w projekcie obywatelskiego referendum dotyczyły jednej kwestii.
Czy będzie spotkanie koalicyjne w tej sprawie? Poseł PSL zaznaczył, że choć kwestia referendum budzi kontrowersje, to inne pytania w referendum wysadzają w powietrze cały system oświaty. Skomentował, że trzeba się zachować racjonalnie.
Inny polityk PSL, Marek Sawicki, wiąże sprawę referendum z dofinansowaniem do lokalnych dróg, jego zdaniem jest ono za małe. Pyta, dlaczego więc PSL miałoby bronić gimnazjów w referendum, tym bardziej, że wcześniej ludowcy byli przeciw temu typowi szkoły. Czy w sprawie referendum odbywa się targ polityczny? Eugeniusz Grzeszczak odparł, że nie chce łączyć sprawy dróg i reformy oświaty. Polityk dodał, że sprawę rozwoju kraju trzeba przedyskutować w koalicji. Ma jednak wątpliwości, czy spotkanie odbędzie się już w tym tygodniu. Jego zdaniem podczas tego posiedzenia klubu trzeba podjąć odpowiedzialną decyzję o referendum.
Czy jeśli koalicja przegra głosowanie, otworzy się droga do wcześniejszych wyborów? Grzeszczak odpowiedział, że musiałoby nastąpić samorozwiązanie parlamentu, co wymaga dwie trzecie głosów. Polityk PSL mówi, że ludowcy poparliby zapowiadany przez Solidarną Polskę wniosek w tej sprawie tylko wtedy, gdyby byli przekonani, że wybory pozwolą wyłonić stabilny układ rządzący. Eugeniusz Grzeszczak pytany o słabe wyniki PSL w sondażach, odpowiada, że do tej pory w wyborach stronnictwo dostawało się do parlamentu.
W ramach partyjnych konsultacji ws. obywatelskiego wniosku o referendum edukacyjne posłowie PSL mieli przygotować i przedstawić raporty dotyczące przygotowania szkół do przyjęcia 6-latków. Decyzja dotycząca stanowiska ludowców ws. referendum ma zapaść we wtorek.
Przeciwko referendum opowiada się rząd i PO.
Gościem Trójki był Eugeniusz Grzeszczak, wicemarszałek Sejmu (PSL)
Rozmawiał Marcin Zaborski
agkm
Źródło: www.polskieradio.pl
{flike}