Polacy weszli do Unii i chcą w niej pozostać nie tylko dla pieniędzy, ale dlatego, że chcą być częścią zachodniej wspólnoty i zapewnić sobie bezpieczeństwo – podkreślali posłowie do Parlamentu Europejskiego z Wielkopolski podczas debaty 27 listopada w Poznaniu.
Poseł Andrzej Grzyb zwrócił uwagę na wzrost konkurencyjności polskiej gospodarki, w tym rolnictwa. Mocno deficytowy przed wstąpieniem do UE bilans handlu zagranicznego został wyrównany, a w wymianie produktów rolno-spożywczym pojawiła się i utrzymuje spora nadwyżka – powiedział europoseł PSL. Swój udział w tym sukcesie ma Wielkopolska. Jedna czwarta gospodarstw rolnych w tym regionie skorzystała nie tylko z dopłat bezpośrednich, ale też z funduszy na rozwój obszarów wielskich.
Jesteśmy drudzy w Polsce jeżeli chodzi o wykorzystanie pieniędzy z Unii Europejskiej. Na Wielkopolski Regionalny Program Operacyjny na lata 2014-2020 przypadło prawie 2,5 mld euro. Te pieniądze trafiają do samorządów, przedsiębiorców i organizacji pozarządowych. To kilometry dróg i linii kolejowych, mosty, uczelnie, miejsca pracy i nauki. Nie można jednak zapominać o wkładzie własnym. Z dotacji unijnych korzystają także rolnicy. Jednak dopłaty w Polsce są wciąż poniżej średniej unijnej, która wynosi 240 euro do hektara. Wielkopolska w obecnym roku wyszła z rozwiniętych regionów Unii Europejskiej i znalazła się w grupie tak zwanych regionów w okresie przejściowym. To wielki sukces, bo oprócz niej udało się to tylko na Mazowszu i Dolnym Śląsku. Może to jednak oznaczać, że w kolejnej unijnej perspektywie finansowej, która rozpocznie się w 2020 roku, dostaniemy z Unii mniej.
Debata z posłami z Wielkopolski stanowiła punkt kulminacyjny serii spotkań Parlamentu z obywatelami tego regionu i ich przedstawicielami w ramach cyklu „Regionalne Forum Dyskusyjne” organizowanego w wielu regionach Unii.
Artykuł „Unia zmienia WielkoPolskę” – debata z udziałem posłów do PE z regionu pochodzi z serwisu Andrzej Grzyb.