– Kazachstan przechodzi dziś test na demokrację, ta demokracja będzie się wyrażać poprzez wolne media, wolną opozycję i zmianę restrykcyjnych praw, które obowiązują w Kazachstanie – powiedział Piotr Borys (PO), który osobiście pojechał do Kazachstanu, by ocenić sytuację w tym kraju po wydarzeniach w Żangaözen. – Władze kazachskie zapewniły nas, że wyjaśnią przyczyny tej tragedii, w której zginęli niewinni ludzie jaki i przypadki bicia w czasie zatrzymań. Zobowiązały się także do przeprowadzenia przejrzystych i bezstronnych procesów zatrzymanych osób. Oceniam to jako kolejny krok w demokrację, ale nie będzie demokracji w Kazachstanie bez bezstronnych procesów – dodał.
Wiceprzewodniczący podkomisji praw człowieka PE Andrzej Grzyb podkreślił, że UE pragnie utrzymać dobre stosunki z Kazachstanem. – Znamy rolę Kazachstanu w procesie stabilizacji w regionie, szczególnie w Kirgizji, czy starania Kazachstanu w czasie przewodniczenia OBWE. Kazachstan to kraj wielkich szans gospodarczych oraz partner w wymianie gospodarczej z krajami członkowskimi UE. Jednak np. ostatnie wybory wg tego samego OBWE nie spełniły standardów demokratycznych. Wiemy także o przypadkach łamania praw człowieka – także tak rażących jak brutalne tłumienie manifestacji środowisk opozycyjnych, pacyfikowanie protestów strajkujących pracowników czy aresztowanie przedstawicieli opozycji zaraz po ich styczniowej wizycie w PE. Niepokoi nas brak pełnej demokratyzacji i wolności politycznej – powiedział wiceprzewodniczący podkomisji praw człowieka.
Poseł przypomniał też dramatyczną sytuację przetrzymywanego Vladimira Kozłowa oraz Igora Veniavskiego – Od lat osoby te współpracują z PE, w ubiegłym i tym roku byli wielokrotnie naszymi gośćmi, w tym m.in. w lutym 2011 w czasie zorganizowanej przezemnie, pod egidą podkomisji praw człowieka PE, wystawy fotograficznej i konferencji „Kazachstan: wolność mediów i społeczeństwa obywatelskiego”. Na początku 2012 roku przybyli do Strasburga by zdać relację z wydarzeń w Żangaözen i przedstawić sytuację powyborczą, tylko po to by zaraz po powrocie do Kazachstanu zostać aresztowanym. Ich rodziny informują, o braku możliwości spotkania czy nawet komunikacji. Są zaniepokojeni o ich stan zdrowia – niedawno dowiedzieli się m.in., że z nieznanych im powodów Vladimir Kozłow przeszedł w więzieniu operację – powiedział Poseł Grzyb po debacie w PE.
W rezolucji Parlament pochwala przyjęte przez władze Kazachskie ustawy mające na celu poprawę sytuacji pracowników i wzmocnienie niezależności władzy sądowniczej, ale domaga się od nich dalszych reform politycznych, w tym zagwarantowania wolności zgromadzenia i ochrony praw człowieka. Europosłowie apelują też o dopuszczenie międzynarodowych obserwatorów do dochodzenie ws wydarzeń w Żangaözen i o uwolnienie osób zatrzymanych z powodów politycznych, w tym szefa opozycyjnej partii Alga Władimira Kozłowa, redaktora naczelnego niezależnej gazety Wzgliad, Igora Winiawskiego
W czasie debaty poprzedzającej głosowanie rezolucji poseł Grzyb zwrócił także uwagę, że sytuacja nabiera szczególnego znaczenia w związku z negocjowaną obecnie umową o współpracy UE-Kazachstan – jest to szczególnie istotne w kontekście obowiązku umieszczania problematyki ochrony praw człowieka we wszystkich umowach UE, tak jak to przyjęto w Traktacie z Lizbony – podkreślił.
– Testem na prawdziwą demokrację będą procesy osób, o których teraz mówimy. W interesie Kazachstanu jest obiektywnie wyjaśnienie tej sytuacji, ale także dopuszczenie większej przestrzeni dla opozycji i wolnych mediów. Musimy to obserwować i pokazać, że demokracja ma swoje etapy i może być jeszcze bardziej poszerzona w Kazachstanie według wzorców europejskich – podsumował Piotr Borys.