W walce z inflacją państwo polskie działa na dwa fronty. Rząd PiS w obawie o słupki poparcia inflację podsyca, a Narodowy Bank Polski gasi wyższymi stopami procentowymi. „Jestem jastrzębiem” – twierdzi prezes NBP, Adam Glapiński. „A my rozdamy ludziom pieniądze” – odpowiada rząd Mateusza Morawieckiego.
Rachunek za takie działania dostali już kredytobiorcy, których rząd i prezes NBP jeszcze niedawno namawiali do „tanich kredytów”, poprzez zapewnienia o tym, że „prawdopodobieństwo podwyżek stóp w czasie obecnej kadencji wynosi zero”.
Stopy procentowe zostały jednak podwyższone już osiem razy. Wraz z nimi w górę poszybowały raty kredytów. Niektórzy już teraz płacą dwa razy wyższą ratę, niż w momencie zaciągania kredytu hipotecznego. A to jeszcze nie koniec podwyżek.
– Widzieliśmy dziś, że Mateusz Morawiecki wciąż jest bardziej banksterem niż premierem. Nie troszczy się o portfele Polaków. Jeśli tak dalej pójdzie, to coraz częściej będziemy przypominać jego słowa o „misce ryżu”, bo tyle zostanie Polakom – stwierdził na konferencji prasowej w Sejmie poseł PSL, Krzysztof Paszyk.
ℹ️ Czytaj więcej -> Ratujmy budżety polskich rodzin
Rząd „usiłuje” teraz pomóc osobom, które wzięły kredyty mieszkaniowe i wpadły w pułapkę.
– Projekt ustawy dotyczącej wparcia finansowego dla kredytobiorców idzie właśnie do społecznych konsultacji – oświadczył dzisiaj premier Mateusz Morawiecki. Zapowiedział system pomocy oparty na trzech filarach: długie wakacje kredytowe, Fundusz Wsparcia Kredytowego i zamiennik WIBOR-u opracowany (uwaga!) przez banki.
– Dzisiaj premier Mateusz Morawiecki zaprosił kredytobiorców na obiad i postawił przed nami duży pusty talerz. Oba instrumenty, zarówno dotyczący wakacji kredytowych, jak i fundusz dla kredytobiorców, to już są znane na rynku instrumenty, z których Polacy rzadko korzystają, ponieważ one nie spełniają ich oczekiwań – odniósł się do propozycji premiera Mateusza Morawieckiego wiceprezes PSL, poseł Dariusz Klimczak.
Jeżeli chodzi natomiast o WIBOR, to można być prawie pewnym, że zastąpienie WIBOR-u którymś z już istniejących bądź nowym, pośpiesznie wymyślonym wskaźnikiem okaże się spóźnione i niewiele zmieni w sytuacji kredytobiorców.
– Mrzonki o WIBOR-ze premier oddaje w ręce bankowców. Nie dziwne, sam wywodzi się z tego sektora bankowego i dzisiaj Polacy słusznie mają pretensje do rządu i NBP, że próba walki z inflacją odbywa się właśnie kosztem kredytobiorców i pożyczkobiorców, a nie kosztem banków –kontynuował Dariusz Klimczak.
Konkretne propozycje dające wsparcie dla finansów Polaków ma natomiast solidne PSL.
– PSL proponuje trzy rozwiązania, które tu i teraz przyniosą korzyść Polakom. Pierwsze – likwidacja podatku Belki. Drugie, likwidacja marż od kredytów, trzecia sprawa – wyemitowanie wysokoprocentowych obligacji, które pozwolą wreszcie Polakom na trzymanie pieniędzy w banku. Temu służyć ma nasza uchwała, którą na początek składamy i domagamy się, żeby zlikwidować podatek Belki, ponieważ dzisiaj oprocentowanie od oszczędności jest na śmiesznie niskim poziomie – podkreślił wiceprezes PSL, poseł Dariusz Klimczak.
ℹ️ Czytaj również -> Konieczne pilne wsparcie dla kredytobiorców