Występujemy z wnioskiem do NIK o przeprowadzenie gruntownej kontroli w zakładach produkujących nawozy azotowe i podmiotach je dystrybuujących. Pytamy: kto zarabia na tych cenach i jaka jest polityka rządu w tym temacie? – oświadczył w Sejmie na konferencji prasowej poseł PSL, Jarosław Rzepa.
Odbyliśmy ponad 100 spotkań z rolnikami i producentami żywności w ramach Zielonej Niedzieli. Codziennie z nimi rozmawiamy. Rolnicy zwracają uwagę na ceny nawozów, bo często wydali na nie swoje ostatnie pieniądze. To nawet 5 tyś. zł za tonę. Co dostali? Worki z datą 2021 r. Przecież wtedy ceny były niższe.
– Jako klub parlamentarny Koalicji Polskiej występujemy z wnioskiem do NIK o przeprowadzenie gruntownej kontroli w zakładach produkujących nawozy azotowe i podmiotach je dystrybuujących. Chcemy również, aby zbadano politykę rządu w tym zakresie – poinformował na konferencji prasowej w Sejmie poseł PSL, Jarosław Rzepa.
Liderzy rynku nawozowego w Polsce, mimo kryzysu notują największe zyski. Nasuwa się pytanie, czy państwo polskie dba o prawa konsumenta dla swoich obywateli?
– Rolnicy uważają, że ktoś ich okrada na tak wysokich cenach nawozów. Pytamy: kto na tym zarabia? Kto je przetrzymywał przez ponad pół roku? Kto nadmiernie gromadził je na zapas? Rolnicy zadają dziś takie pytania i chcą to wiedzieć – podkreślił poseł PSL, Jarosław Rzepa.
ℹ️ Czytaj również -> Kompromitacja PiS ws. dopłat do nawozów