Wierni ideałom i swoim poprzednikom. Ludowcy z Wielkopolski uroczyście obchodzą 50. rocznicę śmierci swojego legendarnego przywódcy Stanisław Mikołajczyka. W niedzielę, 4 listopada 2016 roku, spotkali się w Dobrzycy – rodzinnej miejscowości twórcy Polskiego Stronnictwa Ludowego. Zaduszki Mikołajczykowskie były okazją o uhonorowania członków Ruchu Ludowego. Uroczystości związane z rocznicą śmierci byłego premiera organizowane są w wielu miejscowościach, z którymi był związany Stanisław Mikołajczyk.
Dobrzyckie spotkanie rozpoczęła msza święta w kościele św. Tekli w intencji Stanisława Mikołajczyka i Ruchu Ludowego. Po nabożeństwie członkowie PSL z całej Wielkopolski złożyli kwiaty i zapalili znicze pod obeliskiem poświęconym byłemu premierowi i założycielowi organizacji, który zmarł 13 grudnia 1966 roku w Waszyngtonie. – Stanisław Mikołajczyk cale swoje życie poświęcił działalności publicznej i podporządkował służbie Ojczyźnie – mówił Wojciech Jankowiak, prezes Towarzystwa Mikołajczykowskiego i wiceprezes wielkopolskiego PSL. – Wyszedł stąd. Z tej ziemi i udał się w drogę, która chociaż nie była zbyt długa, ale jakże trudna, jakże bogata i skomplikowana. Bez względu na miejsce miał w sobie ducha walki. Ta droga skończyła się 50 lat temu. Stając tu dziś, tradycyjnie oddajemy hołd temu wielkiemu człowiekowi i swoją obecnością świadczymy, że pamiętamy i chcemy jego pamięć przenosić na następne pokolenia. Wszak dziś przychodzą inni, że oni również a może przede wszystkim są spadkobiercami Wincentego Witosa, Stanisława Mikołajczyka, tradycji Ruchu Ludowego. Tylko trzeba zadać im pytanie po cóż to robią? Gdzie byli przez te lata kiedy trzeba było mówić o Stanisławie Mikołajczyku w atmosferze gdzie nie zawsze było wolno to robić? My tu dziś zebrani, świadcząc o wielkim dziele Stanisława Mikołajczyka, czcząc jego pamięć, przenosząc ją na następne pokolenia, również świadczymy, że według jego wskazań i myśl chcemy postępować. Niech pamięć o tym Wielkim Polaku trwa wiecznie – zakończył przemówienie przed obeliskiem, który został wybudowany w samym centrum rodzinnego miasta byłego premiera 25 lat temu.
Dla wielkopolskich Ludowców pomnik jest miejscem symbolicznym. Takim, które nie tylko gromadzi raz w roku przy okazji Zaduszek Mikołajczykowskich, ale takim, które przypomina o kultywowanych przez nich wartościach. Dlaczego ostatnio tak dużo mówimy o kwestiach historycznych? – pytał Andrzej Grzyb, poseł do Parlamentu Europejskiego i szef wielkopolskiego PSL i przytoczył słowa Stanisława Mikołajczyka z 11 maja 1947 roku zapisane przez agenta „Siłę” w Gdańsku. – „Na zapytanie czy warto nadal pracować dla PSL to trzeba odpowiedzieć, że tak, bo gdyby nie było Polskiego Stronnictwa Ludowego to komunizacja Polski poszłaby szybkim krokiem na przód. A w państwie marksistowskim człowiek nie ma żadnego prawa, nic nie znaczy. Natomiast my musimy walczyć o godność człowieka i o wolność przekonań politycznych” – To najlepszy dowód jaką historyczną rolę odgrywało Stronnictwo w tamtych czasach, to przykład niezłomności naszego patrona, któremu oddajemy pamięć. Doniesienie agenturalne świadczy o autentyczności tego co robił Ruch Ludowy po wojnie a jego lider wywodzi się stąd. Dlatego my jako Wielkopolanie mamy obowiązek tutaj być. Chcę wam podziękować i powiedzieć żebyście nie wątpili.
Andrzej Grzyb przypomniał także, że w trakcie ostatniego kongresu PSL przedstawiciele Wielkopolski zaproponowali uchwałę upamiętniającą Stanisława Mikołajczyka i 50-rocznicy śmierci premiera i przywódcy Ruchu Ludowego. W czasie spotkania w Dobrzycy Stanisław Machowski z Krotoszyna otrzymał Złotą Kończynę a kilkanaście osób medale 120-lecia Ruchu Ludowego.
Artykuł Zaduszki Mikołajczykowskie w Dobrzycy pochodzi z serwisu Andrzej Grzyb.